4 komentarze:

joan-www.bloog.pl pisze...

Piękne ujęcie Mostu Świętokrzyskiego i Syrenki. Jeszcze piękniej wygląda wieczorem, gdy jest podświetlona. Po prostu - zjawisko.
Jak się podoba Warszawa? Będę tam znowu w piątek. W tej chwili już ją lubię, ale początkowo... hmmm.
Pozdrawiam i życzę miłego zwiedzania

Prowincjonalna nauczycielka pisze...

Z Warszawskich mostów najbardziej lubię Most Poniatowskiego. Przemawia do mnie galeryjkami:)

Kiedyś źle się czułam w Warszawie. Później, mieszkająca tu siostra, pomogła mi je oswoić.

Teraz, po kilku miesiącach mieszkania w aglomeracji, brak mi zachwytu nam Warszawaą - dużym miastem. Dostrzegam to, co w niej ładne, ale wciąż nie umiem dostrzec, co sprawia, że niektórym przyjemnie się tu mieszka;;)))

Co Pani studiuje?:)

joan-www.bloog.pl pisze...

Studiuję oczywiście bibliotekoznawstwo. Jestem trochę z siebie dumna, że w TYM WIEKU i że na UW. A z drugiej strony - trochę mniej dumna, że W TYM WIEKU... błędne koło. Ale podobno - na naukę nigdy nie jest za późno...:-)))))

Prowincjonalna nauczycielka pisze...

Pani Joanno,
świetnie:)

Mnie się marzy praca w bibliotece, ale z powodu konieczności kończenia kolejnych studiów chyba dam sobie spokój, przynajmniej na razie (drogo jest).

Gratuluję:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger