3 komentarze:

joan-www.bloog.pl pisze...

Piękna szkoła. Dlaczego wspomnienia? czyżby to była Pani szkoła?

Prowincjonalna nauczycielka pisze...

Pani Joanno, to szkoła, w której zakończyłam podstawówkowę edukację. Dołączyłam do społeczności szkolnej pod koniec 6 klasy i zostałam aż do końca. Mieliśmy nawet hymn szkoły:

Gdy nad zeszytem schylam głowę,
nad podręcznikiem skupiam myśl, wiem, że to dla Niej,Ojczyzny mojej,
swój umysł wytężam dziś.
Śladami Mistrza Kopernika
pchnąć chcemy ziemski glob
na to, co z niebem gdzieś się styka
.... (zapomniałam frazy).
Szkoła to nosi jego imię
i uczy nas jak żyć
kochać rodzinną, swoją ziemię
dobrym i mądrym być.

Prawda, że ładnie?;)))

joan-www.bloog.pl pisze...

No tak. Brzmi dumnie i dostojnie. Tylko,jak przypuszczam, dopiero teraz z perspektywy czasu doceniła Pani treść. Gdy się jest dzieckiem absolutnie nie przywiązuje się do tego wagi... a może się mylę? :-))
Pozdrawiam i czekam na warszawskie zdjęcia

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger