Przejdź do głównej zawartości

Nie da się ukryć, czyli 8 marca

Szkolnictwo jest sfeminizowane. W taki dzień, jak dzisiejszy, wszelkie chcące świętować kobiety smętnie zerkają na nielicznych kolegów, którzy wszak zbankrutowaliby gdyby chcieli koleżankom choćby po goździku wręczyć. Młodsze pokolenie mężczyzn stawia na rękodzielnictwo i dlatego też zostałam dziś obdarowana przez uczniów następującymi dziełami:

A to - otrzymane w e-mailu - pasuje doskonale do toczącej się dyskusji o parytetach;)

W ramach świętowania obejrzałam pierwszy odcinek "Kobiecej Agencji Detektywistycznej nr 1" i jestem zauroczona. Pożądam płyty ze ścieżką dźwiękową z serialu:) Chyba sobie u krawcowej takie sukienki, jak ma Mma Ramotswe, poszyję;)

Komentarze

matylda_ab pisze…
A ja się wciąż zastanawiam nad tymi parytetami. Bardziej wolałabym, by do sejmu weszli ludzie wykształceni, reprezentujący pewien poziom intelektualny, klasę i kulturę, to byłoby szansą na zmiany społeczne. A dopóki będą startować i o zgrozo wygrywać oszołomy, to nic się nie zmieni. I wyszedł mi komentarz wcale nie ósmomarcowy. :))
Monika Badowska pisze…
Matyldo,
ja jestem przeciwna parytetom - z podobnych jak Ty powodów:)
Anonimowy pisze…
też jestem przeciwna z tych i jeszcze innych względów a 08.03 to dzień jak codzień
pozdrawiam :)
Caitri pisze…
Prawda że to bardzo sympatyczny i miły serial? Ja go bardzo lubię.

Pozdrawiam.
Monika Badowska pisze…
Caitri,
obejrzałam na razie tylko pierwszy odcinek (za to dwa razy) i żyję nadzieją na więcej:)
Agnes pisze…
Gdzie wy to oglądacie, ten serial?
Monika Badowska pisze…
Agnes,
jest na HBO.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k