Asa Larsson. Burza z krańców ziemi.



Wydane przez
Wydawnictwo Otwarte

Dawno nie czytałam kryminału. Sięgnęłam zatem po książkę Asy Larsson z nadzieją i ostrożnością. Nadzieja na dobre czytanie została spełniona, a ostrożność nie była konieczna.

W miasteczku na północy Szwecji zostaje zamordowany młody mężczyzna. Śmierć spotyka go w kościele. Jego siostra prosi o pomoc dawną przyjaciółkę, która wyjechawszy do Sztokholmu, odcięła się do wspólnoty religijnej i wspomnień (niezbyt dobrych) z nią związanych.

Autorka bardzo ciekawie przedstawia w swej powieści kobiece postaci: Rebeki i jej koleżanki Marii, zajmujących się prawem podatkowym pracoholiczek, komisarz Anny Marii sumiennie pracującej w dziewiątym miesiącu ciąży i Sanny, siostry zamordowanego Rajskiego Chłopca, matki dwóch córek, kobiety w pewien sposób nieobliczalnej.

Książka warta jest polecenia. Może niekoniecznie dla szczegółowego śledzenia fabuły, ale dla sposobu w jaki autorka przedstawia nam Szwecję i ludzi.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Chyba się skuszę, bo lubię literaturę skandynawską. Tyle, że jeszcze tej książki nie mamy... chyba, nie pamiętam... hmmm

Monika Badowska pisze...

Pani Joanno,
jeśli nie ma jej Pani u siebie mogę przynieść jutro na DKK.Mam ją z 30, więc tylko by trzeba telefonicznie zdjąć ją z mojego konta:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger