Przejdź do głównej zawartości

Dusza

Kocia społeczność rodzinno-przyjacielska rozrasta się. Kota mają Siostra i jej Mąż, kota ma rodzina Brata Z., koty, aż trzy, mają znajomi, dwa kocurki mieszkają w rodzinie Pani od literatury Pozytywizmu i Młodej Polski, pełno jest blogów o kotach i książek też sporo.

Kocie cwaniaki skuteczne są w osiąganiu tego, czego chcą. Miauczą o jedzenie i gdy domagają się pieszczot. Wskakują na kolana i wówczas nic się nie liczy - tylko kocie czułości, burkanie, podstawiany do głaskania łepek i przymknięte od przyjemności kocie ślepka.

Ojciec Bocheński powiedział, że zwierzęta mają duszę. I pewnie zgodzą się z nim wszyscy dzielący swoje życie z kotami, psami i innymi stworzonkami. Bo jak upierać się, że Twój kot nie ma duszy skoro on ma tyle zainteresowań? Skoro uczestniczy we wszystkim co robisz? Skoro wie, że lubisz jak na Tobie śpi i zasypia na Tobie, a jednocześnie wie, że nie lubisz być budzonym o 6 i budzi Cię w taki sposób, że nie możesz nie wstać? Jak zaprzeczać pojmowaniu rzeczywistości przez Kota, skoro Kot na widok koszyka wystawionego do przedpokoju wchodzi do niego i układa się czekając na rozpoczęcie podróży? Jak negować słowa Ojca Bocheńskiego gdy Twój Kot biegnie do drzwi na dzwięk domofonu, bo wie, że właśnie wracasz z pracy i trzeba Cię należycie przywitać u progu mieszkania?

poniedziałek, 22 października 2007

Komentarz:

nougatina1
2007/10/28 07:04:40
Nie da się zanegować :) Dla mnie najbardziej rozczulające jest to, kiedy jestem chora, a Sissi nie opuszcza wtedy mojego łóżka. Zresztą doskonale wyczuwa, kiedy np. idę do szpitala i nie odstępuje mnie na krok jakieś dwa dni wcześniej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k