![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJONUhynKzumYaKP_wbC8UY3zi-GlBkmbEoZr5I1ZhyphenhyphenNlMdPMu7k3K0QrSfSzZmCGoX4d3W77H_e-8gwwXGg9MvByQimPAx5pxBSSzqEkYdDnQrfjROXvuzgvH5upDCBB0LfcbKryWOlk8/s320/0203_001.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj6oOXxoruCmKw7nBQbIM1sZ3lgYY3e9X7TzY0z0xA2pluxjTC8aQV2vUPRZINBnhAcTJ21e-ya11sHydArI-uwsj8qytz1sWBklj5BnkYexXhnGeS6bfaQh0erjk00Kmdy5ngsbesjcS4/s320/0203_002.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5AkALJ0FHC-WfwXEUl81nyUNin8X0EsHwkfKRkCbVmaR8eL1sNBhigOoxSqw_82SuWlCv4pMvaJS5gJrrRoNgH6aVrNaWgrVeRKEkTcbj5XX3zufIbo3hi4OFHTznZHhhHNIC228HhYzu/s320/0203_004.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTgc9x2eX5sJySzjD2IOJQs1ZKLr44oTd7hBR0zX4q3aZFkFTCrqVnM9vvpCZAv-bjp_12mVnYSF8ppV0bZCi6cL8PPO3s8Bq_e0sSjK_xdQiguxuI3PFTuucMwg_7li33754yPULhyfqp/s320/0203_006.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEYoX08-Imk7XmGLroSUyoX2j0JlD_x1FL3VDtjSdxU3gqISr46pprREzSCUAU2P3QUzEQprG5g7frAjIZJUcwS2Yxg7JINLIWFkQIPwpvfhRUkznShjUGNlZvdMU4VDN5dv3VTvg81UUh/s320/0203_011.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqhfzszfLTDVqrAZkXHEJg08YNqFCZEhHZ5gTsKj5xaYJSgrWEAviMtMcDLCG5QIUJLblgZO4t7xNDPhfPrLetjDCYOSMUEiqEa61eVMbO3MheY5cE5s3PVOv_dYjWTEQUGRnf7wTxuXSQ/s320/0203_012.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0mEes3vSld6sCW2WEp0jL50d069xJAP8JuIkXRtUShcgZu-ygEpSXtHgKrIMS59UyumJApo78GZRKSjcBZ4zbFu8nX3FC0jYwEIhEQmPKX52g_QDKJ-Sr6mnwV7q12davXmFspusxr9Ez/s320/0203_013.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV-J2tyCeDTC2eit147HqwNXz6eD7FEK2HQVvFRA7CQ3DONztelRuMkRzTbGm78Ss6Ua4d1MtGPNsWqJ7Gor_9-ssCoBj0Babgug0fSqgIrV93TSG5BEb8hri6oH3w62bn-zcnFSD07Pdc/s320/0203_014.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL0kGTXlu4P-EoJg9So39PAvoClMvDJw-FN9qARIXTfoiJVgAz-ZrRbZvGlq9Son9Av8wI378EOXg_6k3zUcaojv__b9Ssf93Ie1mRYScbMlCfOlaptup_sg5zQweR17RqmilFFzvddlA9/s320/0203_015.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXL_RQsp2MXYpSsD5xw6bJl09qeBjK6zvcMNi10Gaa5itbXafZMecdmE1EritvxptnpNmATky4e6zAHc4iZQjK1HVBRF9wYqpRFWmOe70j8HSF6I5GwDs3jBwLwn41MQnYN3UweO_MImnj/s320/0203_016.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAQYabHKQwke7ZGJrWYFXAzybn8o9leH45h1VAYyi2tBxtNGOwPAKU8Gnmr9L74DfN5ulq8N6WJPyC5U7ae2n4cc-pFmEz7msUrjdiNzuV92sdyV0owek5srVODrl8cwWUUEchKagovWhY/s320/0203_017.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7KeCsmx_LAT7H_JWztl1BS6ksGMkITOEZSTrkrZDp6mSvFkhz3sY3LJXzb7Xr-HDn6xoo8KJOIeiHHSLJLp4mqk02d2eoELsF78IyO8-hnnZnLXEEnE5nWNgETNqO2NHN_185yjal80jy/s320/0203_020.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4R0WAZYNYG8C2i9xxb9PnEVVIvWbi4nM4-6wuNVmMvqcWNJSyl9P0UqWItU8QJWLm7sk79YPXpt3FikjuX3caa_g3D3eB9KHIaDda2tYBvdMbmSSL93RrsJE5ucAdCNDwP6BeYpMqAV5R/s320/0203_021.jpg)
Dzień rozpoczął się do karmienia wygłodniałych kotów i przekonywania Sisi, że o 7 rano nie mam chęci spacerować z nią po korytarzu. Gusia po jedzeniu umyła się i poszła spać, a Sisi ze zdziwieniem obserwowała Guziczka moszczącego się na fotelu.
Później Sisi zdecydowała się patrzeć na to wszystko z góry, umyła się nieco i ułożyła, wdzięcznie eksponując bioderko. Koło 11 w domu znalazło się nowe coś. Sisi wykazała duże zainteresowanie, a Gusia spała nadal. Tak bardzo spała, że aż Sisuleńka przyszła sprawdzać czy kocia koleżanka jeszcze żyje. Żyła, otworzyła na chwilkę ślepka i tyle było jej aktywności.
Wychodziliśmy z domu na kilka godzin, więc Z. przy bacznie go obserwujących kotkach, przygotował kurczaka (nawiasem mówiąc, Sisi i Gusia zaczynają się dogadywać w kwestiach rozrabiania -poprzedniego wieczoru podjęły akcję wyciągania kości kurczakowych z kosza na śmieci. Wyciągnęły, ale natychmiast łup został im zabrany). Nieme krążenie wygłodniałych tygrysów przerywały tylko momenty, w których należy się podrapać.
Co działo się pod naszą nieobecność - nie wiemy. Gdy wchodziliśmy do domu, kotki wybiegły na korytarz, a od naszych sąsiadów wyszła dziewczynka - koleżanka sąsiadki. Sisi zakwiczała radośnie i poszła pokazywać wdzięki (dziewczynka podziwiała przy okazji głaszcząc Sisuleńkę), a Gusia uciekła. Dziewczynkę znamy z poprzedniego głaskania, ale i z tego, że ma owczarka francuskiego, czyli psa podobnego do Alfa. Dziewczynka bardzo była ciekawa Gusi, więc ją przyniosłam, co obudziło Gusiowy sprzeciw. Z. w białej koszuli i kamizelce rzucił się do porcjowania kurczaka, bo tygrysy znów były głodne. Okazało się jednak, że Sisi AŻ tak nie gustuje w kurczaku i wolałaby suchą karmę.
Najedzone kocie dziewczynki postanowiły spacerować. Gusię zaintrygowały odgłosy i zapachy dobywające się z mieszkania, w którym mieszka Plejboj, a Sisuleńka, w pewnej odległości od Gusi, robiła różne podskoki przeplatane z siedzeniem i wyglądaniem jak latarnia morska.
P.S. Pytanie do kociarzy - jak często zmieniacie żwirek w kuwecie i jakiego żwirku używacie?
niedziela, 02 marca 2008,
Komentarze:
henio75
2008/03/02 11:27:20
Mój kot załatwiał się w kuwecie bez niczego. Początkowo darło się tam gazetę, a później nie trzeba było. Grubsze sprawy załatwiał w jednym wybranym miejscu na zmywalnej wykładzinie.
Gość: zuza, 77.223.195.65
2008/03/02 11:45:55
mam dwie Ko-córki w sisulowym wieku.używają Hiltona crystal(silikonowy)wymieniamy co 2 tygodnie,kupki leca od razu do ubikacji,siku sie wchłania tylko żwir zmienia kolor.Zapaszków niet,młode ten żwirek akceptują,bo do łap sie nie przykleja.Całusy dla sennych Księżniczek!
Komentarze