Szczęśliwe Kocilki





Luluś oszalała ze szczęście, gdy zobaczyła Sisulka. Mruczała, ocierała się o nasze nogi i lizała Sisi. Biegają, śpią czule przytulone do siebie, jedzą w jednym czasie, bawią się na nas i w koło nas...
Nad ranem Lulu przyniosła śpiącemu Sisulkowi swoją ulubioną ośmiernicę i próbowała obudzić ją lizaniem. Nie udało jej się, ale prezent przyniosła. Prezent od serca.
niedziela, 03 czerwca 2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz