Monika Ekiert-Jezusek
Ten wpis nie należy do tradycyjnie umieszczanych na moim blogu. Umieszczam go w celu zaprezentowania wszystkim prac mojej koleżanki. Robię to, bo dowiedziałam się, że wystawa jej zdjęć uświetni galę New Look Desing odbywającą się jutro w Warszawie. Gratuluję, Moniko:)
P.S. Galeria
10 komentarzy:
ostatnio zainteresowałem się trochę fotografią (kupiłem nawet aparat na allegro:)i też trochę eksperymentuję.
a zdjęcia przepiękne! tylko na okładkę jakiejś porządnej książki:)
Cieszę się, że Ci sie podobają. Mam nadzieję, że autorka doceni:)
I jeszcze jedno!
Cieszę się niezmiernie, bo udało mi się dodać komentarz;) bo odwiedzam Twojego bloga juz od jakiegoś czasu, komentuję, a tu komenty się nie wyświetlają. Ale to mój błąd, dzisiaj naprawiony. Dla usprawiedliwienia powiem, że nie miałem nigdy wcześniej styczności z bloggerem i to dlatego:)
Cieszę się, że się udało:)
Jeżeli moje skromne zdanie ma jakieś znaczenie, to uważam , że zdjęcia są wspaniałe.
Wyglądają jak obrazy , wywołują zadumę , chce na nie patrzeć i łezka w oku kręci się i dusza łka ,
sama nie wiem dlaczego .
baletnica niesamowita!
przepiękne foty. taaaaaki klimat że brak mi słów. sama się pasjonuję fotografię ale bardzo mi daleko do takiego etapu .... dzieki za te fotki.
Cieszę się Waszymi zachwytami:) I dziękuję za nie:)
Na początku byłem oczarowany głównie malarską dbałością o detal, ale im dłużej patrzę, tym bardziej podziwiam narracyjność tych fotografii. Nie powinienem się może przyznawać, ale dawno nie czułem się tak zaniepokojony. Ileż ładunku w nich się czai gdzieś pod spodem! Czy Edgar Allan Poe też je widział? ;)
Panie Marcinie,
podejrzewam, że widział i co więcej - niektóre pomysły powstały za jego podszeptem;)
Prześlij komentarz