Zanim spadł śnieg















W moim - nie-moim mieście są ładne dwa miejsca. No może trzy... Rzeka, dwie sosny i katedra. I one też, siłą rzeczy, sa najczęściej przeze mnie fotografowane;)

3 komentarze:

joan pisze...

No i dobrze, bo... są piękne :) A jak widzę, zawsze znajdziesz inną perspektywę.
Pozdrawiam Cię cieplutko mimo chłodu za oknem...

Prowincjonalna nauczycielka pisze...

Joasiu, ale mimo to - ile można;)
Pozdrawiam:)

Ruciński pisze...

Bardzo ładne zdjęcia. :)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger