Przejdź do głównej zawartości

Joanna Papuzińska. Wędrowcy.


Wydane przez
Wydawnictwo Literatura

Akcja tej minipowieści dla dzieci rozgrywa się w Wigilię Bożego Narodzenia. Agnieszka i Antek posprzątali mieszkanie i nie mogąc się doczekać prezentów kręcą się po domu nieco przeszkadzając rodzicom w ostatnich przygotowaniach. Mam prosi dzieci, by kupiły migdały i rodzeństwo wybiega  z domu. Antek zapomina, że ma w kieszeni tajemniczy kluczyk, który wypadł z doniczki paprotki. Dzieci przechodzą na drugą stronę jezdni przejściem podziemnym i nagle znajdują się w miejscu nieco tylko przypominającym te im znane.

Podczas wędrówki w czasie Wigilii dzieci trafiają do starszej samotnej pani, karmią zwierzęta w sklepie zoologicznym, oddają psa jego właścicielom, uczestniczą w cudzie narodzin. Obserwują świat jakiego dotychczas nie zauważali, doświadczają rzeczy jakie nigdy nie stały się ich udziałem. Owa magiczna podróż otwiera im oczy na wiele spraw, uczy wrażliwości, pokazuje jak ważna może być obecność drugiego człowieka.

Mam wrażenie, że im jestem starsza tym więcej znajduję treści dla siebie w książkach Joanny Papuzińskiej. Może zatem przypisywanie im kategorii literatury dziecięcej nie jest do końca ścisłe?

Komentarze

Irena Bujak pisze…
Po tym opisie muszę ją przeczytać...

Czasem literatura dziecięca może nas dużo nauczyć.
Monika Badowska pisze…
Bujaczek,
no to polecam:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Aby dobrze zacząć Nowy Rok (wygrywajka z Selkarem)

Smutno byłoby zaczynać Nowy Rok bez książek. Aby ułatwić wkraczanie w rok 2011 z nowymi lekturami księgarnia internetowa Selkar za moim pośrednictwem chce ofiarować komuś kupon zniżkowy, w wysokości 30 zł, na zakupy książkowe. Osoby chcące wziąć udział w  losowaniu proszę o wpisanie w komentarzu tytułu książki, którą rekomendują do przeczytania w 2011 roku. Zrobimy listę lektur "prawie obowiązkowych" :-) Losowanie za 24 godziny, czyli w południe 1 stycznia 2011 roku. Zacznijmy dobrze Nowy Rok! Zapraszam! *   *   * Wpisanie tylu chętnych do programu losującego nieco potrwało, więc wybaczcie czasowy poślizg. Aby już nie przedłużać: Gratuluję Naczyniu_glinianemu:)  Selkarowi dziękuję za kod. A tych, którym się nie powiodło w wygrywajce z Selkarem zapraszam do dzisiejszego wpisu:) P.S. Listę prawie obowiązkowych lektur zrobię. Ale nieco później...