Przejdź do głównej zawartości

David Baldacci. Zdążyć na Boże Narodzenie.


Wydane przez
Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz

Tom Langdon jest dziennikarzem. Niegdyś był korespondentem wojennym, aktualnie pisuje artykuły do czasopism ogrodniczo-wnętrzarskich. Ma spotkać się podczas Świąt Bożego Narodzenia z przyjaciółką w Los Angeles i mając zakaz korzystania z międzymiastowych lotów, wybiera się w podróż z Waszyngtonu pociągiem ( z przesiadką w Chicago). Postanawia wykorzystać sytuację do tego, by zebrać materiały do napisana reportażu o podróży pociągiem. W czasie podróży spotyka różnych, bardzo interesujących ludzi, w tym także słynnego reżysera filmowego i jego scenarzystkę - swoją wielką miłość sprzed lat. Z wyniku burzy śnieżnej pociąg zostaje uwięziony podczas trasy i wigilijny wieczór podróżni spędzają współnie, w wagonie restauracyjnym.

Mam do podróży pociągiem wyjątkowy sentyment. Jeżdżę nimi mniej niż kiedyś, ale wciąż myślę o nich z serdecznością i nostalgią. Wiem, że to co aktualnie dzieje się z naszymi kolejami nijak nie przystaje do mojej nostalgii, ale cóż... Stąd też najciekawszym wątkiem książki wydał mi się ten przedstawiający specyfikę funkcjonowania linii kolejowych. Trasa podróży Toma i jego towarzyszy podróży wyglądała tak:

 Prawda, że interesująco?

Komentarze

Anonimowy pisze…
hehe :) czytałam też przed Bożym Narodzeniem kilka lat temu i bardzo miło wspominam :)
prawda że sympatyczna podróż ?
Monika Badowska pisze…
Niebieska,
podróż bardzo sympatyczna:)
Irena Bujak pisze…
Podczas podróży można poznać ciekawych ludzi jaki ciekawe historie ;)

Na 100% przeczytam ;)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k