Przejdź do głównej zawartości

Maeve Binchy. W tym roku będzie inaczej.


Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Opowiadania Maeve Binchy dotyczą tego, jak ludzie spędzają Święta Bożego Narodzenia i w jaki sposób ów świąteczny czas wyzwala w nich potrzebę zastanowienia się nad własnym życiem.

Całość książki przypominała mi choinkę obwieszoną kolorowymi bombkami. Tyle tylko, że bombki nie odbijały tego, co wokół rzeczonej choinki, a stanowiły okienka, przez które podejrzeć mogliśmy bohaterów opowiadań. Zaglądaliśmy zatem do domu opieki, zwyczajnych rodzin, samotnych osób. Obserwowaliśmy kobietę, która zbuntowała się przeciwko pieczeniu, gotowaniu świątecznemu dla trzech dorosłych osób zupełnie obojętnie przyjmujących jej wysiłki. Kobiety, których ukochani są mężami innych, które zakochując się w mężczyźnie i zostając jego żoną musiały stworzyć dom dla jego dzieci, kobiety, które z różnych powodów święta spędzać będą w towarzystwie obcych osób.

Mimo tego, że niektóre z opowiadań kończyły się jakby za wcześnie, że niedopowiedzenia pozostawiały mnie zdumioną, klimat całości tchnął spokojem i ciepłem. I chyba o to chodzi, prawda?

Komentarze

Dokładnie! Przecież o to chodzi w oczekiwaniu na święta, na klimat spokoju, ciepła, zatrzymania się na chwilę, na tą magię świąt. A jeśli nie ma takiej magii, warto właśnie poczytać sobie takie opowiadania...
Anonimowy pisze…
Tak, czasami się zapomina jak cudowne mogą być święta, jeśli się odpowiednio nastawimy. Ale teraz w centrach handlowych mikołaje itp. pojawiają się coraz to wcześniej, a to może skutecznie popsuć oczekiwanie...
Monika Badowska pisze…
Bibliofilka,
:)

Luna,
omijam wzrokiem sklepowe dekoracje;)Ale w końcu będę musiała zapolować na choinkę i coś w co ja ustroję:)
Caitri pisze…
Mnie również podobały się te scenki.

I pozazdrościłam Ci choinki, teraz mam podobną u siebie ;)

Pozdrawiam!
Monika Badowska pisze…
Caitri,
patrzę z niepokojem na zmniejszającą się liczbę przy choince:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k