Przejdź do głównej zawartości

Aby dobrze zacząć Nowy Rok (wygrywajka z Selkarem)

Smutno byłoby zaczynać Nowy Rok bez książek. Aby ułatwić wkraczanie w rok 2011 z nowymi lekturami księgarnia internetowa Selkar za moim pośrednictwem chce ofiarować komuś kupon zniżkowy, w wysokości 30 zł, na zakupy książkowe.

Osoby chcące wziąć udział w  losowaniu proszę o wpisanie w komentarzu tytułu książki, którą rekomendują do przeczytania w 2011 roku. Zrobimy listę lektur "prawie obowiązkowych" :-)

Losowanie za 24 godziny, czyli w południe 1 stycznia 2011 roku. Zacznijmy dobrze Nowy Rok! Zapraszam!

*   *   *

Wpisanie tylu chętnych do programu losującego nieco potrwało, więc wybaczcie czasowy poślizg. Aby już nie przedłużać:
Gratuluję Naczyniu_glinianemu:) 

Selkarowi dziękuję za kod.

A tych, którym się nie powiodło w wygrywajce z Selkarem zapraszam do dzisiejszego wpisu:)

P.S. Listę prawie obowiązkowych lektur zrobię. Ale nieco później...

Komentarze

Bazyl pisze…
Ja na ferie zabieram "Lód" Dukaja, więc niechże on. :)
PS. Dużo zdrówka i szympansa z bąbelkami.
Niech będzie "44 Scotland Street" :)
skudi pisze…
Zbrob sobie raj - Mariusz Szczygiel
sabinka.t1 pisze…
Mam dylemat :(
Tyle fajnych książek czytałam...
stawiam na fantastykę ,z którą się dopiero zapoznaje "Gra o Ferrin" Katarzyna Michalak

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Edyta pisze…
Ja się wkrótce zabiorę za "1Q84" H. Murakamiego, więc zgłaszam tą książkę ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
izusr pisze…
To ja zgłaszam "Nikt nie widział, nikt nie słyszał..." Małgorzaty Wardy. Naprawdę trzeba to przeczytać ;)
Ja "Jajko Salaiego" Francesco Sorti, Rita Monaldi. Czytałam ostatnio pierwszą część i byłam zachwycona perypetiami Salaiego, dlatego nie mogę doczekać się następnych. Zapraszam na mój blog(tam recenzja http://sokrates0313.blogspot.com/2010/12/watpliwosci-salaiego-rita-monaldi.html)i szczęśliwego Nowego Roku.
e.rwira pisze…
hmmm... bezapelacyjnie - "Cukiernia pod Amorem" Małgorzaty Adamczyk. Jeszcze nie czytałam, ale książki już czekają u mnie na półce ;-)

Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
dawletiarow pisze…
451° Fahrenheita - Ray Bradbury :)
Anna pisze…
"Bestie" Oates z mojej strony;)
Tajemnica33 pisze…
ja chyba postawiłabym na coś babskiego :) "Cukiernia pod Amorem"
Selene pisze…
Ja polecam "Zakręty Losu" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, pozycja OBOWIĄZKOWA :) Dorzucę jeszcze coś biograficznego - JA, OZZY.
Unknown pisze…
Ja stawiam na "Zrób sobie raj" oraz "Podróżnik WC", dla mnie te pozycje są obowiązkowe w tym roku :)
kornwalia pisze…
Gra o tron - Martina, bo sama zamierzam to przeczytać na jesień :)
czarnazaba pisze…
Mnie Nowy Rok zastanie nad "Przekraczając granice" Oksany Pankiejewy a polecić mogę na 2011 "Jadę sobie" Marzeny Filipczak, narobiła mi smaku na dalekie, egzotyczne podróże.
Elina pisze…
Zgłaszam się :-)

U mnie to "Zośka i Parasol" Kamińskiego. Dostałam ją na urodziny, zbliżają się następne a książki jeszcze nie przeczytałam.
Trzeba nadrobić.
the_book pisze…
"Piaskowa góra" Joanny Bator. Bez dwóch zdań :) serdeczności noworoczne :)
Kinga pisze…
obowiązkowo? hmmm mmm wiem!
najnowsza książka jodi picoult - w naszym domu :)
ukaże się 11.01.2011 :)
Liliowa pisze…
Hmm... To może "Sekretne życie pszczół" Sue Monk Kidd. ;)
Wetka pisze…
"Cukiernia po Amorem". Mimo, że dopiero zaczęłam to już mi się podoba. Poza tym będzie się dobrze prezentować na półce. ;)
Anonimowy pisze…
W 2011 roku trzeba koniecznie przeczytać "Jak zmieniałam zdanie" Zadie Smith. To tylko eseje okolicznościowe, niby nic wielkiego, ale...
Dziubu
Mary pisze…
"Drabina Dionizosa" Luca di Fulvio
zgłaszam się i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Jako miłośniczka kryminałów i literatury skandynawskiej, ostrzę sobie zęby na "Praktykę morderstwa" Kerstin Ekman. To raczej zabawa konwencjami niż kryminał, tym niemniej bardzo jestem ciekawa:)
Iza pisze…
"Moja siostra moja miłość" Oates
Nyx pisze…
No to coś dla fanów Agaty Christie - "Sekretne zapiski Agaty Christie" J. Currana
To ja proponuję powrót do krainy dzieciństwa i "Dzieci z Bullerbyn". Właśnie czytam córce:)
Bluejanet pisze…
To ja polece cos milosnikom fantastyki w lzejszym wydaniu ;)
"Opowiesci z Wilzynskiej Doliny" Anny Brzezinskiej ;)
PS. Kazdemu to polecam i pozyczam;)
Anonimowy pisze…
Ja polecam dosyć nieznaną jeszcze książkę Sebastiana Fitzka "Terapia". Dzięki tej pozycji pokochałam kryminały :)
slonce pisze…
Wojciech Mann, Rock*Mann ;D
Caitri pisze…
Zdecydowanie "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" Wegnera, wpaniała lektura.

Szczęśliwego 2011 roku!! :)
Anonimowy pisze…
To ja proponuję Kena Folleta "Upadek Gigantów". Sama się właśnie za to zabieram.
Szczęsliwego Nowego Roku!!
słowoczytane pisze…
Niech będzie "Łąka Umarłych" Pilisa - bardzo mi się podobała, a polską literaturę trzeba polecać :)
grendella pisze…
A ja serdecznie polecam "Opętanie" A.S. Byatt. Dobrego Roku!
toska82 pisze…
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki - Mario Vargas Llosy
szfagree pisze…
Zgłaszam się :D
Alina pisze…
"Matka Ryżu" Rani Manicka :)).
No, zgłaszam się, i wesołego Sylwestra :D.
aglod pisze…
Dla mnie książki Cejrowskiego na ten rok. Właśnie jedną kończę. Na 2011r będzie "Rio Anaconda".
Viconia pisze…
Cykl "Sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela" Michaela Scotta i "Jeśli zostanę" Gayle Forman
Ysabell pisze…
"Księgę apokryfów" Capka. Malutkie toto, a mnóstwo treści i piękne. Dużo dobra na 2011.
Anonimowy pisze…
"Pokój z widokiem" E. M. Forstera, idealna na zimowe wieczory
nowakdexter pisze…
"Awantury na tle powszechnego ciążenia" Tomasza Lema. Za urok, szczerość i wrażliwość.
jjon pisze…
Polecam Dziewczynę z perłą Tracy Chevalier.
Zosia i Ania pisze…
Jedna tylko wybrac.... Rety....
Listy na wyczerpanym papierze Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory
Masia pisze…
Ja polecam "Lód i woda, woda i lód" Majgull Axelsson - nic tak nie powoduje we mnie niepokoju wewnętrznego jak książki tej autorki:-)
Gosia Bojarun pisze…
"Rio Anakonda" oczywiście!
jaworka4 pisze…
Nakarmić wilki - Marii Nurkowskiej Polecam
MELA pisze…
a ja proponuje W 80 dni dookoła świata PALIN-A
kasandra_85 pisze…
Nie da się wybrać jednej ;) Proponuję m.in. "Jeśli zimową nocą podróżny" Calvino Italo.
Pozdrawiam!
Vi pisze…
Jeszcze nie zrobiłam podsumowania zeszłego roku, ale miło wspominam "Madame" Antoniego Libery i "Łuk triumfalny" Remarque.
Szczęśliwego Nowego Roku Prowincjonalna Nauczycielko :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj