Przejdź do głównej zawartości

Karin Fossum. Oko Ewy.



Wydane przez

Wydawnictwo Książnica

To moje pierwsze spotkanie z Karin Fossum i muszę przyznać, że uważam je za udane.

Ewa Maria Magnus, to malarka samotnie wychowująca córkę i próbująca wyżyć ze stypendium artystyczne. Pewnego dnia Ewa spotyka dawno niewidzianą przyjaciółkę z dzieciństwa, która to przyjaciółka trudni się dostarczaniem mężczyznom, rozkoszy, a Ewie proponuje przystąpienie do podobnej działalności. Ta specyficzna sytuacja jest kluczem do zrozumienia wyborów jakich dokonuje Ewa w sytuacji, w której może decydować o swoim dobrym życiu. Nawet gdy owo „dobro” jest dyskusyjne.

Autorka skupia się mocniej na przeżyciach i przemyśleniach głównej bohaterki, niż na faktach z jakimi są one powiązane. Ukazuje psychikę człowieka, jego skłonności do działań, o które sam siebie nie podejrzewa, a które stają się naturalne w odpowiednich warunkach.

Historia Ewy opowiedziana jest z dystansem; początkowo trudno było mi zaangażować się w lekturę. Jednak po kilkunastu stronach poczułam tak silne zainteresowanie pisaniem Fossum, że nie mogłam już odłożyć powieści aż do jej ostatnich stron.

Komentarze

Ada pisze…
Jest coś w tej książce, co nie pozwala łatwo o niej zapomnieć - czytałam ją przed rokiem. Może ten chłód właśnie i dystans, jakieś oddzielenie bohaterki, jej nieprzystawalność do świata, brak więzi z najbliższymi nawet osobami, emocjonalny chłód. I to, o czym wspominasz - tragiczne uwikłanie w bieg zdarzeń.
Monika Badowska pisze…
Ado,
a inne książki tej autorki czytałaś? Jak wypadły inne?
Ada pisze…
Nie, niestety nie miałam okazji..
Czytajka pisze…
Niedawno ukazała się nowa książka Fossum, "Za podszeptem diabła". Tajemnicza i niezrozumiała zbrodnia w małym miasteczku. Nikt nic nie wie, a jednak każdy poznaje jakiś element zbrodni. Poczałkowo nic nie trzyma się kupy i nie wiadomo o co chodzi, jednak wszystko stopniowo układa sie w całość i aż trudno oderwać się od tej historii bez przeczytania co tak naprawdę się stało. W książkach Fossum, nie bez powodu nazywanej norweską królową kryminału, przeważa dokładna psychologiczna analiza bohaterów. Rewelacyjnie wyjaśnia to motywy zbrodni i takich a nie innych zachowań. Polecam wszystkim fanom Fossum!
Anonimowy pisze…
"Nie oglądaj się" to pierwsza książka Fossum, którą przeczytałam. I tak mnie to wciągnęło, że sięgnęłam po "Oko Ewy". I nie żałuję!
Maja

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k