Przejdź do głównej zawartości

Martine Murray. Henryśka - drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie.


Wydane przez

Wydawnictwo Zielona Sowa

Henryśka to szalenie energiczna dziewczynka, która już - mimo młodego wieku - doskonale wie co lubi, a czego nie lubi oraz kim chce zostać: "Nie (...) matką, ponieważ matki muszą sprzątać".

Bohaterka ksiązki ma młodszego brata, psa, dwie myszki i mnóstwo pomysłów na to, co chciałaby odkryć. Mnie najbardziej spodobała się - jeszcze czekająca na odkrycie - Kraina Gderliwych Ziemniaków i Przygłuchych Brukselek.

Książka ma różną wielkością i krojem czcionkę, proste obrazki i mnóstwo humoru. Henryśka zna swoje wady i zalety. I choć czasami przedstawia to, co jest wadą jako zaletę, nie sposób odmówić jej umiejętności wzbudzania sympatii. Nieograniczona wyobraźnia dziewczynki pozwala dojrzeć w rzeczach znanych niecodzienną przygodę, a przepustkę do przygód chciałoby otrzymać każde dziecko. Przedstawcie dzieciom Henryśkę:)

Komentarze

mdl2 pisze…
Gdyby nie Twój blog to nie dowiedziałabym się o istnieniu Henryśki... i nie pękałabym dzisiaj ze śmiechu razem z Córką przy czytaniu.
Nasze ulubione miejsce to Kraina Tysiąca Albertów gdzie wszyscy wiszą na drzewach do góry nogami :)
Monika Badowska pisze…
mdl2,
cieszę się bardzo, że Henryśka Wam się spodobała:)
Panna Pollyanna pisze…
Nie wiem czy jestem odpowiednim targetem dla tej książki, bo mam 26 lat ;), ale pokochałam Henryśkę od pierwszej strony! Jest cudowna! Niemalze każde zdanie to złota myśl! To będzie mój sztandarowy prezent dla wszystkich dziewczynek w wieku od 3 lat wzwyż! Najbardziej w Henryście podoba mi się jej filozofia - że wszystko jest możliwe, że fantazja nie zna granic i chwilowymi trudnościami (np.w postaci zrzędzącej mamy) nie ma się co przejmować! Henryśka piewczynią stoickiego optymizmu! Polecam wszystkim! Henryśka jest GENIALNA!!!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k