Milena Wójtowicz. Podatek.
Wydane przez
Wydawnictwo Fabryka Słów
Słusznie podejrzewałam, że warto przeczytać "Podatek". Polowałam na tę książkę długo, aż wreszcie mi się udało i przyznam, że jestem bardzo zadowolona.
Monika okazuje się być wyśmienitym Poborcą Podatkowym. Przy pierwszym zleceniu budzi ukrytą w sobie magię i czym prędzej jest przez zwierzchników wpisana na listę magów. Za czas jakiś wychodzi na jaw, że Monika jest również rusałką. I tu już rzeczywistość fabuły wędruje z prędkością lawiny zgarniając po drodze wszelkie nieprawdopodobne wydarzenia, postacie.
Książka jest intrygująca; Autorka mruży oko tworząc realia powieściowe o włos absurdu oddalone od tego, co znamy z życia.
Bawiłam się podczas lektury przednio. Czego i Wam życzę:)
6 komentarzy:
A ja po "Załatwiaczce" jakoś tak, nieszczególnie. Ale skoro polecasz :)
Bazylu,
potrzebowałam takiego typu literatury - misz-maszu z fantazją:) I znalazłam to w "Podatku":)
Bardzo lubię Twoje mini - recenzje, o ile tak mogę tę nazwać :) W kilku zdaniach potrafisz zmieścić to, co najważniejsze - i o to chodzi! :)
Skarletko,
bo w pewnych sytuacjach wiele słów oznacza za wiele słów;)
A ja jakoś podchodziłam do tej książki jak pies do jeża :) Poszukam jej w bibliotece :) I ja też bardzo lubię Twoje zwięzłe recenzje!
Pozdrawiam! :)
Lino,
:)
Prześlij komentarz