Tadeusz Różewicz. Dwie strony medalu.


Wydane przez
Państwowy Instytut Wydawniczy

Zbiór wierszy, wspomnień Tadeusza Różewicza dotyczący aktywności fizycznej, sportu i szeroko rozumianej troski o zdrowe ciało zaskoczył mnie, ale i przywołał mnóstwo uśmiechu. Nie podejrzewałam osiemdziesięciosiedmioletniego pana o taką krotochwilność. Zachwyciłam się wierszem o korzyściach dodatkowych z książek (korzyściach w kontekście sprawności fizycznej – ciekawe, prawda?), śmiech wzbudziła we mnie baczna obserwacja, jaką poczynił autor nad mową sprawozdawców sportowych, rozczuliły zdjęcia drużyny piłkarskiej z 1932 roku.

We wspomnieniach poety dotyczących przydatności w zabawach sznurka odnalazłam swoje dziecięce lata, kiedy to sprzęty kuchenne lub niepotrzebne nikomu drobiazgi urastały do rangi ważnego narzędzia wyimaginowanej rzeczywistości.

Wielkie wrażenie zrobiła na mnie „Gawęda o spóźnionej miłości”. Tadeusz Różewicz przywołuje w tym utworze czas powodzi, miłość do gór i postać Wandy Rutkiewicz. Liryczna opowieść pisana we Wrocławiu i Karpaczu w latach 1996-1997 jest tak nieodległa mentalnie od bliskiej mi codzienności, że każde słowo „Gawędy…” wpada mi głęboko w myśli i budzi mnóstwo emocji.

Przyznam, że dawno nie sięgałam po poezję. I ten oto, poświęcony Życiu zbiór uświadomił mi, że świat literacki nie składa się tylko z prozy, że pora docenić poezję. Z przyjemnością powróciłam do wierszy. Mam nadzieję, że na tym nie skończę wędrówki po ładniejszej stronie świata.

(Wybór i opracowanie Małgorzata Różewicz
Wprowadzenie Jan Różewicz)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Różewicz, "poeta zwykłości". Spokojny i celnie trafiający w rzeczywistość. ostatnio był o nim spory artykuł w Dodatku Kulturalnym do "Dziennika". Jednak nie zauwazyłam zapowiedzi ksiazki. Dobrze więc, że zaglądnelam tutaj:). I juz wiem, co kupię przy następnej wizycie w ksiegarni:)

Monika Badowska pisze...

Jestem ciekawa Twoich wrażeń po lekturze:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger