Leszek K. Talko. Pomocy, jestem Tatą! Czyli jak być dobrym ojcem i nie osiwieć zbyt szybko.


Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Bardzo lubię pisanie Państwa Talków. Czytywałam ich felietony, z dużo przyjemnością sięgałam po książki. Wnikliwie przeczytałam serię „Dziecko dla…”. Zatem, gdy tylko pojawiła się nowa książka, postanowiłam natychmiast się z nią zapoznać.

Podczas lektury jęczałam w duchu przyznając autorowi rację. Leszek Talko wypunktował wszelkie zmiany w życiu jakie dokonają się wraz z wkroczeniem w życie Żony i Męża - Dziecka i wraz z tym jak z kobiety i mężczyzny staną się Rodzicami. Opisał z najdrobniejszymi szczegółami to, czego nie spodziewają się szczęśliwi tatusiowie. Owszem, wiedzą, że teraz będzie trochę inaczej lecz nie wiedzą, że nie będzie to trochę, że teraz ich życie odmieni się diametralnie, a oni zakleszczeni w odwiecznym problemie „być czy mieć” w specyficznej odmianie rodzicielko-rodzinnej, będą miotać się i męczyć szukając rozwiązania idealnego, które – nie oszukujmy się – nie istnieje.

Zgroza jaka z pewnością malowała się na mojej twarzy podczas lektury (przeplatana z radością – wszak nie jestem tatą), za każdym razem znikała przepędzana konkluzją autora, że warto. Mimo zmęczenia, nieporozumień, trudności – zawsze warto.

To chyba najlepsza książka Leszka Talki. Mniej tu powodów do uśmiechu niż w poprzednich książkach, ale w tym przypadku to zaleta a nie wada. To prawdziwie szczera i dobrze napisana opowieść ojca dla ojców. I koniecznie trzeba ją zostawić na nocnym stoliku przy łóżku, żeby i Żona mogła do niej zerknąć.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Też przeczytałam wszystkich Talków. Już zacieram ręce na nową książkę, nawet jeśli jest trochę mniej śmieszna :) Dzięki za informację o jej istnieniu.

Monika Badowska pisze...

Aglod,
w tym wypadku raczej nie śmieszność jest jej zaletą (choć jest sporo momentów do uśmiechu), lecz idaelne sportretowanie rzeczywistości:) Polecam:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger