Daria Doncowa. Żona mojego męża.
Kiedyś, u kogoś przeczytałam pochwałę Doncowej. U kogoś innego – powątpiewanie w jej umiejętności pisarskie. Postanowiłam przekonać się sama, czy Nowa Rosja w komedii kryminalnej przypadnie mi do gustu.
Daria Iwanowna Wasiljewa, miała czterech mężów, wychowuje dwoje nie swoich dzieci i jest obrzydliwie bogata. Ma pieniądze, ale i szacunek do nich, bo świetnie pamięta czasy, kiedy ich nie miała. Mieszka w dużym domu , a wraz z nią „syn” z żoną i dwójką dzieci, niania tychże dzieci, „córka”, kucharka, przyjaciółka Natasza, kilka psów, dwa koty i jeszcze pomniejsze zwierzątka. Na dodatek odwiedzają ją dwie teściowe (jak się miało czterech mężów, to i cztery teściowe), jedna z synem (ale nie tym , który niegdyś był mężem Daszy).
Jeden z mężów Darii jest oskarżony o zabicie swojej siódmej żony (!) i prosi byłą żonę ( a naszą główna bohaterkę) o pomoc.
Brzmi to wszystko skomplikowanie, ale w czytaniu jest przyjemne. Doncowa doprawiła swoją powieść dużą dawka ironii, cudnie portretuje społeczeństwo Nowych Rosjan, a opisując mafiosów idealnie realizuje nasze o nich wyobrażenia.
To lektura ku odprężeniu… I na takie dni kiedy się wydaje, że nie ma się chęci na czytanie, a przecież bez czytania nie przywoła się snu…
6 komentarzy:
A mnie, pierwsza przeczytane Doncowa (http://tinyurl.com/3olj3p) skutecznie zniechęciła do dalszej lektury :)
Bazylu,
przeczytałam Twoją recenzję:) I chyba każde z nas zostanie przy swoim;))) Choć zgadzam się - porównywanie jej do Chmielewskiej jest przesadą.
Doncovam to nie najambitniejsza autorka, ale...właśnie niektóre jej książki czytałam ku totalnemu odprężeniu, chociaż nie wszystkie są takie lekkie i przyjemne, jest jedna, teraz tytułu nie pamiętam, która naprawdę aż mną ze względu na tematykę , wstrząsnęła.
Obecnie jednak oprócz Marininy wolę Tatianę Polakową. Pozdrawiam.
Chiaro,
to moje pierwsze zetknięcie z Doncową i jak na razie jestem zadowolona. Jakoś trudno było mi się skupić na czymś wymagającym dużo uwagi - "Żona mojego męża" była w sam raz:)
Przeczytałam wszystkie wydane u nas ksiażki Doncowej czyli 6.Lubię ją. Sądzę,ze Chiarze chodziło o powieść "Nieściśle tajne".
A ja dzięki Doncowej - lekturze łatwej i przyjemnej - wróciłam do rosyjskiego z czasów szkolnych :) Przestałam więc być zależna od tego, co wydadzą w Polsce.
Prześlij komentarz