Przejdź do głównej zawartości

Mieczysław Łobocki. Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych.

Wydane przez
Wydawnictwo Impuls



Mieczysław Łobocki, którego obficie cytują wszyscy studenci pedagogik wszelkich, w przystępny, jasny i czasami żartobliwy wręcz sposób objaśnia podstawy. Tłumaczy czytelnikowi czym się różnią od siebie badania ilościowe i jakościowe, jakie warunki musi spełniać badacz, by jego działania można było nazwać badaniami pedagogicznymi, nakreśla rolę wsparcia teoretycznego w procesie badawczym, by wreszcie szczegółowo zająć się opisywaniem czym są problemy badawczy i takież hipotezy, jak najlepiej dobrać próbę (czyli ludzi, zjawiska, które chcemy zanalizować) i proponuje nam – przemyślane i wypróbowane – etapy badań pedagogicznych. Autor porusza w swej książce także aspekt moralny, nakreślając cechy osobowości jakimi musi się charakteryzować badacz. Znajdziemy tu także krótki przegląd metod i technik stosowanych w badaniach pedagogicznych.

Może „Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych” jest dziwnie dobraną lekturą jak na niedzielny wieczór, ale muszę przyznać, że dawno już nie czytałam nic tak edukującego.

Komentarze

Anonimowy pisze…
mam wrazenie ze czytasz po 10 ksiazek dziennie :):)
Monika Badowska pisze…
Aż tyle, to chyba nie:) Bywa tak, że zbieram się 2-3 dni do napisania recenzji, a potem wygląda to tak hurtowo:)A poza tym - czytam naprawdę szybko:)
Anonimowy pisze…
rany, zazdroszcze czasu :)
Anonimowy pisze…
zaprosiłam Cie do udziału w ankiecie. mam nadzieje, że jeszcze nie odpowiadałas na te pytania i znajdziesz czas żeby coś napisać.
Monika Badowska pisze…
Mary,
to tylko dobra organizacja:)

Peek-a-boo,
zaglądam do Ciebie, ale tam nie ma ankiety:/ Zajrzę później - dzięki za zaposzenie:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k