Denis Lehane. Gdzie jesteś, Amando?


Denis Lehane w „Rzekach tajemnic” prezentował inny – wyższy - poziom, niż w serii o parze detektywów Patricku Kenzie i Angeli Gennaro. Ale ja lubię ową serię i odnajduje w niej, a szczególnie w „Gdzie jesteś, Amando?” cechy najlepszej książki tego autora.

Amanda, czteroletnia dziewczynka zniknęła nocą z domu. Ciotka Amandy prosi detektywów o pomoc w odnalezieniu dziecka. Ciotka, gdyż matka niespecjalnie nadaje się do bycia matką. Mimo początkowych oporów Angela i Patrick decydują się podjąć poszukiwania. Ze strony policji przydzieleni do tej sprawy zostają dwaj policjanci, którzy współdziałają z młodymi detektywami.

To mroczna i przerażająca książka. Ale też i taka, która zmusza człowieka do zadawania sobie pytań. Między innymi autor pyta nas o to, czy dla dziecka jest lepiej być z matką, która się nim nie zajmuje, nie dba o nie, czy lepiej by dorastało w atmosferze miłości, nawet jest owa atmosfera jest wynikiem przestępstwa.

Bardzo podoba mi się tło w jakim Lehane osadził swoich bohaterów. Angela i Patrick znają się od zawsze, ale równie długo znają największych bandziorów dzielnicy – chodzili razem do szkoły, uciekali na wagary, razem się wychowywali. Praca detektywa w swoim rodzinnym terenie musi być zarazem łatwa, jak i szalenie trudna, prawda?

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

a tą pozycję muszę zdobyć!
zapowiada się wspaniale:)

Monika Badowska pisze...

Mr_Lupa,
a "Rzekę tajemnic" czytałeś/widziałeś?

Bazyl pisze...

Jak dziś zarwę nockę, to skończę. A zarwę :D Więcej szczegółów zatem, już u mnie :)

Monika Badowska pisze...

Bazylu,
z przyjemnościa poznam męski punkt widzenia na tę ksiązkę:)

Anonimowy pisze...

widziałam tylko film...dość OK.

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger