Przejdź do głównej zawartości

Podręcznik detektywa.

Wydane przez
Wydawnictwo Zielona Sowa

Od razu zastrzegę, że książkę stworzyło pięciu Autorów i w tytule wpisu nie umieściłam ich ze względu na to, jak ów tytuł mógłby wyglądać;)

"Podręcznik detektywa" to barwny poradnik dla detektywów - amatorów. Młodzi czytelnicy będą mieli okazję poznać zasady prowadzenia śledztwa, sporządzania portretów pamięciowych, pobierania odcisków palców, charakteryzacji, eskortowania ważnych osób, czy wreszcie określania znaków charakterystycznych , wzrostu i odległości u obserwowanych osób.

Przyznam, że choć czytam sporo kryminałów, pewnie informacje zawarte były dla mnie nowymi. Przekonałam się na przykład,  że nie nie potrafię określać odległości (podejrzewałam to od zawsze, ale teraz znalazłam potwierdzenie). Bardzo podobała mi się księga portretów pamięciowych, którą może zrobić każde dziecko, poszczególne zadania uczące obserwacji, wyciągania wniosków, logicznego myślenia.

Jeśli zatem Waszym lub znajomym dzieciom grozi nuda, zaopatrzcie je w "Podręcznik detektywa". Musicie tylko liczyć się z tym, że każdy Wasz ruch będzie odtąd śledzony;)

P.S. Wydano również "Podręcznik szpiega";)

Komentarze

Bazyl pisze…
A wiekowo, pani kochana, to dla jakich dzieciątek to jest? :D
Monika Badowska pisze…
Bazylu,
a toś wymyślił pytanie... Z pewnością dla dzieci czytających. A wiekowo - to ja nie umiem...
P.S. Zrobię zaraz 2-3 zdjęcia ze środka i dołączę ku lepszej orientacji, ok?
Bazyl pisze…
Czyli dla mojego za wcześnie. Dzięki piękne :D

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k