Pija Lindenbaum. Filip i mama, która zapomniała.

Wydane przez
Wydawnictwo Zakamarki

Mama Filipa jest bardzo zajęta osobą. Wiecznie się spieszy, pokrzykuje na syna popędzając go. Dziecko, by odizolować się od owego tempa życia, śniadania zjada z maską smoka na głowie. Gdy Filip budzi się pewnego dnia okazuje się, iż jego mama zamieniła się w smoka. Wraz ze zmianą powłoki cielesnej zmieniły się obyczaje mamy – nie pamięta co się je na śniadanie, jak korzysta się ze zmywarki, a także tego, że jedzenie chrząszczy nie jest zwyczajem ludzkim.

Czasami są takie dni, w których mamy wszystkiego dość. Kiedy chcemy zlekceważyć dobre obyczaje, złości nas konieczność wykonywania obowiązków, ludzie, telefony. Kiedy chcemy nie być grzecznymi, dobrze wychowanymi, a targa nami potrzeba wykrzyczenia swoich emocji.

Na szczęście wraca nam pamięć o sobie samych. Wraca nam chęć do cieszenia się życiem, obcowania z innymi, doceniania tego, co mamy dobre w życiu. Książka pomaga zrozumieć dzieciom tę przedziwną prawidłowość, zrozumieć zachowania dorosłych odbiegające wszak od codziennej normalności.

Pija Lindenbaum przedstawiła ciekawy problem we właściwy sobie serdeczny i lekki sposób. Polecam:)

2 komentarze:

Panna Pollyanna pisze...

OOo, właśnie dziś na dobranoc czytałyśmy "Igor i lalki" tej autorki. Helena będzie skakać z radości na tą nowość :)

Monika Badowska pisze...

Izabelo,
czeka na Was:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger