Chitra Banerjee Divakaruni. Mistrzyni przypraw.

Jestem Mistrzynią Przypraw. Znam ich pochodzenie i zapach, wiem co oznaczają ich kolory. Potrafię nazwać każdą prawdziwym imieniem, nadanym na początku, gdy ziemia pękła jak skóra i podała ją niebu. Ich żar płynie w mojej krwi.
Pewnego dnia pojawia się sklep, w którym można kupić to, co niezbędne jest do przygotowywania potraw hinduskich. Sprzedająca w nim kobieta jest mądra, panuje nad przyprawami, szepcze nad nimi zaklęcia i pomaga ludziom spełnić pragnienia.
Oprócz magii w powieści znajdziemy obraz imigrantów: młodej kobiety, która zakochała się w Latynosie, chłopaka, który zastraszany w dzieciństwie w młodości przystępuje do gangu, bo to daje mu poczucie siły, kobietę, która dzięki życiu w Ameryce decyduje się poczuć sobą a nie jedynie żoną swojego męża.
Mimo, że czytałam książkę zainteresowaniem, o wiele bardziej podobała mi się „Tłumaczka snów” tej autorki.
8 komentarzy:
No to mamy odwrotnie - mnie bardziej przypadła do gustu "Mistrzyni". *^v^*
A może to jest tak, że tylko pierwsza przeczytana książka tej autorki zachwyca?;)
przypomina chyba "czekoladę"? a moze to tylko złudzenie, przez ten magiczno-spozywczy motyw;)
peek-a-boo,
być może... Jakoś nie pomyślałam o takim skojarzeniu. Ale wydaje mi się dość trafne:)
Widziałam film na HBO zdaje się - spodobał mi się, nie wiedziałam,że jest i książka !
Przy okazji sięgnę po nią
larysan
Zaciekawiłaś mnie filmem:) Może gdzieś znajdę.
Pozdrawiam i polecam książkę:)
Film ma tylko inny tytuł niz książka jak tylko sobie przypomnę dam znać
larysan
O, świetnie:)
Prześlij komentarz