Wczoraj rano otworzyłam lodówkę w poszukiwaniu mleka. Znalazłam mleko, odwróciłam się z nim w stronę szafki, nalałam do kawy, a gdy chciałam je wstawić do lodówki moim oczom ukazał się taki zaskakujący widok. Zwróciłam Sisulkowi uwagę, że kot nie jest mile widziany w lodówce, na co ona wyraziła się językiem ciała w dość lekceważący sposób.
niedziela, 04 marca 2007
Komentarze:
bibiche
2007/03/17 01:03:19
w takim miesjcu jeszcze mojej kici nie widziałam ojojojjjj:)kicia musi być zimnolubna hihi
mbmm
2007/03/17 08:18:48
Zimnolubna? Chyba nie do końca. Ale za to lubi miejsca ciasne, ciemne i pachnące jedzeniem;)))
Komentarze