Dziś robiłyśmy z Sisi pizzę. Kocilka nadzorowała poprawność wszystkiego, czego tylko się dało. Sprawdziła czy drożdże nie są zbyt stare, posmakowała rozczynu drożdżowego, obwąchała sos pomidorowy i oregano. Pilnowała gotujących się jajek (leżąc w bezpiecznej odległości od garnka). Zerkała w przepis na ciasto i porównywała z nim to, co wrzucałam/wlewałam do miski. Bacznie obserwowała smarowanie blachy olejem. Patrzyła na Z. otwierającego puszki i usiłowała wyjadać groszek i czerwoną fasolę z sitka. Na koniec popróbowała sera żółtego i podebrała z talerzyka oliwki. Zmęczona pracą zasnęła przybierając kształt obwarzanka.
środa, 10 stycznia 2007
środa, 10 stycznia 2007
Komentarze