Przejdź do głównej zawartości

U Lulusia

Podróż minęła przyjemnie. Sisi spała całą drogę. Dopiero w Nadarzynie postanowiła wyjść z koszyczka. Wyszła, wskoczyła na półkę i oglądała świat. Gdy staliśmy w korku w Raszynie pani za nami fotografowała Sisulkę telefonem. Gdy już wjechaliśmy do Warszawy i oczekiwaliśmy w sznurze samochodów na przejazd wiaduktem sympatyczni ludzie z czerwonej (chyba mazdy) pstrykali obficie świecąc lampą błyskową.

Nie wiem czy zauważyli adres, jeśli tak i jeśli tu zajrzeli - serdecznie pozdrawiam.

Teraz Sisi i Lulu bawią się w berka i usiłują wejść do rozmrażanego zamrażalnika, a my wszystkie cztery (Mama, Siostra, Siostrzenica i ja) pławimy się z życiu rodzinnym;)))

piątek, 14 grudnia 2007

Komentarze:

damalek
2007/12/14 16:58:05
Bo cudowną kote macie, czmeu się dziwić. A jeszcze jak lubi podróże, i kuchenne gotowanie - ze świecą takiej szukać. Z resztą, trikolorki są cudowne - tez mamy jedną, ale Wasza ma wyjątkowe umaszczenie. Życzymy udanego leniuchowania rodzinnego.
mbmm
2007/12/14 18:55:07
Dziękujemy bardzo:))) Sisi podróżuje od wczesnego dzieciństwa, przywykła:)
iz.aa
2007/12/15 17:18:07
fajna koteczka i fajny blog ja tez zastanawiam sie czy nie zalozyc takiego dla moich zwierzakow tez mam koty i to az 2 sa to kocurki niestety nie zabardzo za soba przepadaja ale nic na to nie poradze jest tez piesek ale jej to wystko jedno....pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga jeszcze nie o zwierzakach ale moze niedlugo....
iz.aa
2007/12/15 17:58:28
izaa.blox.pl to adres mojego bloga pozdrawiam
mbmm
2007/12/16 08:47:33
Witaj:)
Zajrzałam a Twojego bloga:) Może warto zrobić kategorię w tym, który prowadzisz o kotach zamiast nowego bloga?
Pozdrawiam:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...